Wydaje nam się, że im dalej pojedziemy na wakacje i im bardziej egzotyczne dodamy zdjęcia na facebooka, tym jest lepiej. Pojedziemy do obcego miasta i zapłacimy za wejście na wieżę widokową, ale na własną nie wejdziemy za darmo. Zachwycamy się wnętrzami starych kościołów odwiedzanych podczas wakacji, a często nie mamy pojęcia, jakie skarby i tajemnice kryją nasze. Robimy zdjęcia przy pomnikach, których znaczenia i historii nie znamy, a w domowych zbiorach nie mamy fotografii z przeworskimi zakątkami. Dlaczego to, co nieznane, wydaje nam się lepsze? Dlaczego za lepsze uznajemy to, co znajduje się dalej od nas?
>>Pojedziemy do obcego miasta i zapłacimy za wejście na wieżę widokową, ale na własną nie wejdziemy za darmo. <<
Dziwne rozterki - a niby co z tej naszej przeworskiej wieży mamy podziwiać? "Trzy chałupy na krzyż" czy niezaorane pola?