Przez 7 minut III kwarty na parkiecie trwała wyrównana walka. Podopieczni Daniela Puchalskiego kontrolowali przebieg gry. Kiedy należało grę zwolnić, zwalniali, kiedy przyspieszyć, przyspieszali, czerpiąc z przewagi szybkościowej i zwinności. Po 30 minutach wygrywali pewnie 84:70. Byli na tyle pewni siebie, że Ślązacy w ostatniej kwarcie mogli tylko pomarzyć o odwróceniu losów spotkania. Walczyli z ogromną ambicją, czasami wkładając w swoje poczynania zbyt wiele agresji, ale nie na niewiele się to zdało. Panami sytuacji byli przemyślanie. W 37. min zza łuku przymierzył R. Serwański i było 98:79. Autorem setnych punktów był Szymon Janczak, który wykorzystał dwa rzuty osobiste. W końcówce młodzież kompletnie rozbiła zniechęconego rywala. Trafiali jak chcieli i skąd chcieli. Wygrali w imponującym stylu, a pieczęć na niezwykle efektownym triumfie przybił na 24 s przed końcem Karol Radoń celną przymiarką zza łuku, 12. „trójką” Hensfortu w tym spotkaniu.
Hensfort Przemyśl – Pogoń Ruda Śląska 111:84 (25:24, 35:20, 24:26, 27:14)
Punkty: Sz. Janczak 21 (2x3), K. Walciszewski 20 (2x3), J. Kucharski 16 (3x3), R. Serwański 16 (2x3), P. Strzępek 16 (1x3), W. Słaby 9, B. Kosior 5, Sz. Prusak 5, K. Radoń 3 (1x3) (H); T. Stankala 21 (2x3), R. Sebrala 14 (2x3), M. Pawlik, P. Mol 11, P. Jeleń 9 (1x3), D. Komandzik 9, D. Sega 6, M. Respondek 1, P. Barski 0, P. Kozłowski 0 (P).
Sędziowali: Dominik Hałka i Mariusz Godek (obaj z Lublina). Widzów: 200.