Nieszczęśliwy wypadek. Trzyletnia dziewczynka postrzeliła dwulatka
Dzieci znalazły pozostawioną przez dziadka koło domu wiatrówkę. Bawiąc się nią, dziewczynka postrzeliła swojego dwuletniego kuzyna w brzuch.
Do wypadku doszło 26 bm, ok. g. 19.
Właściciel wiatrówki, 58-letni mężczyzna, po strzelaniu z broni odłożył ją w pozycji „złamanej” na ławkę koło domu.
Właściciel wiatrówki, 58-letni mężczyzna, po strzelaniu z broni odłożył ją w pozycji „złamanej” na ławkę koło domu.
Na podwórku bawiły się dzieci. Nagle pobiegły za dom, a po chwili rodzice usłyszeli głośny płacz chłopca.
Na miejscu zauważyli, że wiatrówka jest złożona, a dwulatek trzyma się za brzuch i krwawi.
Na miejscu zauważyli, że wiatrówka jest złożona, a dwulatek trzyma się za brzuch i krwawi.
2-latka natychmiast przetransportowano śmigłowcem do szpitala w Przemyślu, gdzie był operowany. Matka chłopca była trzeźwa. Jego dziadek miał pół promila alkoholu w organizmie.
Policjanci zabezpieczyli broń pneumatyczną. Wyjaśniają sprawę.