Opublikowano 05.04.201617:36
Przemyśl
Bandyci w klubowych barwach skatowali nastolatka
Świadkowie: dopadli go w dwójkę, powalili na posadzkę i zaczęli brutalnie kopać po głowie. Policja: Nastolatek miał poważny uraz głowy. Jego stan lekarze określili jako ciężki, zagrażający życiu. W naszej pracy widzieliśmy już niejedno, ale kiedy przeglądaliśmy nagrania z monitoringu, byliśmy wstrząśnięci. Rzadko kiedy mamy do czynienia z aż takim bestialstwem.
fot. Jacek Szwic
Trudno sobie wyobrazić, co się czuje, widząc syna o krok od śmierci albo ciężkiego kalectwa – mówi ojciec Krzyśka. Na zdjęciu w komórce ma zdjęcie swojego pobitego, zabandażowanego dziecka.
Na ulicy Bema Krzysiek zauważył jadące za nim osobowe auto. Obok pizzerii „Da Grasso” z samochodu wyskoczyli trzej młodzi mężczyźni w kominiarkach z barwami klubu „Polonia”. Prawdopodobnie w tym momencie Krzysiek poczuł się zagrożony, bo zaczął uciekać. Kiedy zorientował się, że na ulicy mogą go dogonić, przeskoczył niskie ogrodzenie pizzerii. Tam, na tarasie, dopadli go w dwójkę, powalili na posadzkę i zaczęli brutalnie kopać po głowie
– Wtedy w lokalu było tylko dwóch klientów – opowiada barmanka. – Nie wiedziałam, o co chodzi, kiedy zaczęli krzyczeć, żeby otworzyć boczne wejście. Potem wybiegli głównym wejściem na taras. – Siedzieliśmy w głębi sali i nie mieliśmy pełnego widoku na taras – mówi jeden ze świadków. – Zobaczyliśmy tylko, że dwaj młodzi mężczyźni w kominiarkach kopią kogoś leżącego. Poderwaliśmy się, żeby interweniować, ale boczne drzwi były zamknięte. Nim dobiegliśmy na taras (...)
artykuł premium
Przeczytałeś tylko fragment tekstu.
Chcesz mieć dostęp do pełnej treści tego i wszystkich
innych artykułów na Życie.pl?
Przejdź na wersję Premium
już od 5,99 zł miesięcznie
Masz już wykupiony dostęp? zaloguj się
Co otrzymasz w wersji Premium?
Dostęp do pełnych wersji wszystkich artykułów
Dostęp do e-wydań
Dostęp do ogłoszeń drobnych z gazety Życie Podkarpackie
Rabaty przy prenumeracie
Dowiedz się więcej