– Proszę zobaczyć, jak mieszkamy. Mijały miesiące, urodziły mi się bliźniaki, a ja na niby moim terenie nie mogłam niczego tknąć palcem – oburza się Barbara Wilgucka.
28 sierpnia 2013 r. na tablicy ogłoszeń w Urzędzie Gminy Bircza zawisło ogłoszenie o przetargu na sprzedaż 38-arowej działki z zabudowaniami i drzewostanem, która miała stanowić własność gminy. Według Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego Gminy Bircza nieruchomość ta położona była na terenach przeznaczonych pod zabudowę mieszkaniową i usługową. Cena wywoławcza wynosiła 24 tys. 334 zł. Ogłoszenie parafował ówczesny wójt Józef Żydownik. Przetarg odbył się 15 listopada tegoż roku. Stanęła do niego jedna osoba – Barbara Wilgucka (...)