
Przeworska policja złapała szajkę kłusowników. Informacja o tym sukcesie nie pojawiła się jednak na policyjnej stronie informacyjnej. Myśliwi, którzy zastrzegli swoje
dane do wiadomości redakcji, sugerują, iż stało się tak, bo pośród złapanych na gorącym uczynku kłusowników miały być osoby zaufania publicznego. – Jeden z kłusowników, których wówczas złapano, próbował uciekać. Pobiegł na podwórko strażaka, który jest myśliwym – relacjonują informatorzy.