
– Ta rada jest uzależniona od miejsc pracy. Większość z tych osób pracuje w instytucjach miejskich czy wojewódzkich, gdzie rządzi PiS. Stąd ich małe, a w zasadzie żadne zaangażowanie w sprawy ważne dla miasta – uważa radny Wojciech Błachowicz (PO).
Program sesji był bogaty w projekty uchwał. Projekt uchwały o wzniesieniu kolejnego pomnika, o wysokości opłat za usunięcie pojazdu z drogi i jego przechowywanie na parkingu strzeżonym, szybkie „klepnięcie” projektów dotyczących programów unijnych na podnoszenie atrakcyjności kształcenia zawodowego w przemyskich szkołach i aktywizacji osób bezrobotnych oraz zagrożonych wykluczeniem społecznym, przesunięcie pieniędzy z jednych zadań na inne. Wśród nich m.in. zwiększenie dochodów i wydatków przemyskich szkół różnych szczebli, aby pod koniec roku znowu nie zabrakło pieniędzy na wynagrodzenia dla nauczycieli (...)