– Od dawna chciałem zrobić jakiś film. Padł pomysł, aby zrobić go techniką timelapse, ponieważ łączy ona to, czym się zajmuję na co dzień, czyli fotografowanie, z filmem. Ujęcia chciałem wykonać nocą, ponieważ zdjęcia wtedy mają większą dynamikę. Filmik zrealizowałem na przełomie sierpnia i września 2016 roku, robienie zdjęć zajęło mi kilka wieczorów, ponieważ nie każde ujęcie wyszło dobrze. Starałem się ująć typowe zabytki Przemyśla, ale też mniej znane uliczki. Film opowiada o moim rodzinnym mieście, ponieważ przebywam tutaj w trakcie wakacji. Z pewnością nie jest to mój ostatni projekt tego typu, już mam w głowie kilka pomysłów. Jestem studentem 4 roku zarządzania na Politechnice Rzeszowskiej, czyli studiuję coś zupełnie nie związanego z filmem czy fotografią, ale już od 6 lat robię zdjęcia. Głównie interesuje mnie fotografia koncertowa oraz street photo. 4 lata temu miałem swoją pierwszą i jedyną dotąd autorską wystawę w Przemyślu – opowida Damian Leszczyński.
Super sprawa. troszkę technicznie balans bieli nie czaruje.